środa, 13 marca 2013

"Rozczarowanie czyli podkład z Lirene"

Cześć;)

Bardzo serdecznie chciałabym was przeprosić za moją nie obecność na blogu, i nie wstawianie tak często postów, wypadł mi wyjazd i troszkę miałam w pracy zamieszanie;) Ale już jestem i przychodzę do was z recenzją produktu który mnie bardzo rozczarował. A mianowicie jest to podkład z Lirene (Complete Coverage; Wzmocniona Trwałość) o kolorze nr. 03 ( Naturalny).Bardzo dawno temu miałam przyjemność używać podkładu z tej firmy tylko z innej serii, byłam bardzo zadowolona i myślałam że tym razem tez tak będzie. Skusiła mnie promocja która była na niego w Rossmannie, i stwierdziłam że nic mi nie szkodzi wypróbować. No i tu się zaczynają schody! 

Po pierwsze kolor który wybrałam okazał się nie dobry, zaczął się utleniać na skórze na o wiele ciemniejszy. Twarz wygląda jakby była brudna  Gdy zaczęłam nakładać strasznie się mazał i bardzo szybko zasychał, przez co nie dało się go równomiernie  rozłożyć. Następnie nie spełnia swojej głównej roli, czyli w ogóle nie kryję. Ma strasznie dziwny zapach, który drażni mój nos. Dodatkowo buzia się po nim koszmarnie świeci. Jednym słowem STRASZNY!
Próbowałam go wykończyć bo szkoda zostawić całe opakowanie produktu, ale się nie da. Ja osobiście nie polecam tego podkładu, na pewno już go nie kupię i  przestrzegam was przed błędem który ja popełniłam kupując go;)





Skład:

 Aqua, Paraffinum Liquidum, Petrolatum, Glycerin, Isopropyl Myristate, Steareth-2, Steareth-21, Magnesium Aluminum Silicate, Dimethicone, Polysorbate 80, Talc, Cellulose Gum, Cetyl Alcohol, Citric Acid, Disodium EDTA, Benzyl Alcohol, Methyl Gluceth-20, Proplene Glycol, Coneflower (Echinacea Angustifolia) Extract, Methylparaben, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, Parfum, Limonene, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl-3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citronellol, Lnalool, Geraniol, Cl 77891 (Titanium Dioxide), Cl 77492, Cl 77491, Cl 77499



Pozdrawiam:) 
women-beauty

10 komentarzy:

  1. Nigdy nie przepadałam za ich podkładami :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja powiem szczerz, że lubię ten podkład na dzień, bo jest lekki i kolorem też mi odpowiada tylko, że ja biorę te z niebieskim kolorerm:)
    co prawda ściera się szybko i nie jest jakiś bardzo mocny, ale tez nie daje efektu maski:)) myślę, że całkiem ok:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za odwiedzinki :)

    Ja używam tego podkładu nature matte i kiedyś też kupiłam ten bo myślałam że będzie lepiej kryjący a on właśnie w ogóle nie kryje, ten matujący jest lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy go nie używałam, ale warto było poznać Twoją przestrogę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ostro!!! dobrze wiedziec :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dzięki za przestrogę, ale szczerze mówiąc i tak bym go nie kupiła- już samo opakowanie mnie odpycha- nie wiem czemu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja mama go ma :o
    supcarolyn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie konkurs - http://eustazja.blogspot.com/2013/03/konkurs.html Zapraszam!
    Eustazja

    OdpowiedzUsuń
  9. nieprzyjemne rozczarowanie :/ może daj go komuś, może mu podpasuje? :) no chyba, że to bubel i nic się nie da z tym zrobić :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno tak zrobię, ciekawa właśnie jestem jak u innej osoby się sprawdzi, bo dla mnie jest straszny;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety