sobota, 31 stycznia 2015

Michael Kors;Sporty Citrus

Witajcie,

Dziś troszkę o perfumach, które mnie oczarowały. Michael Kors Sporty Citrus to zapach zdecydowanie dla mnie. Zapach ten jest bardzo świeży. A zawdzięcza to nutom cytrusowym które genialnie wpasowują się w całą kompozycję. Są to nuty pomarańczy i mandarynki a ja kocham te owoce, to tym bardziej są to perfumy dla mnie. Jest również lekko słodki z czego się bardzo cieszę, bo jestem miłośniczką słodkich zapachów. Na dodatek jest wyjątkowo trwały, długo się utrzymuje zarówno na ciele jak i na ubraniach. Perfumy te nadają się zarówno na co dzień jak i na wieczorne wyjścia. Wiem że wiele kobiet dzieli perfumy na każdą porę roku, ale dla mnie nie ma to dużego znaczenia, perfum używam w zależności od nastroju. Te na pewno swoim zapachem budzą do życia. Jestem absolutnie zachwycona tymi perfumami, przyznam szczerzę że nie znalazłam żadnych wad. A jest mała jedna to cena, w Douglasie z tego co się orientowałam za 30 mln trzeba zapłacić 239 zł , a 50 mln około 300 złoty. Ja akurat swoje dostałam, natomiast na pewno sama również sobie je kupię jak tylko mi się skończą bo są przepiękne. 
Jest to zapach elegancki i bardzo kobiecy ale jednocześnie dodający naturalnego wdzięku.

Nuty zapachowe: pomarańcza, mandarynka, nuty leśne, białe kwiaty.



Musicie je koniecznie powąchać!

Pozdrawiam:)
women-beauty

czwartek, 29 stycznia 2015

Żel pod prysznic Wellness&Beauty, Dusch unad Badecreme Mango- &Papaya-Extrakt

Witajcie,

W internecie napotkałam się na wiele pochlebnych opinii na temat kosmetyków Wellness&Beauty z Rossmanna. Chciałam sama bardzo je wypróbować, więc na początek kupiłam żel pod prysznic o zapachu mango i papai. Muszę przyznać że bez dwóch zdań coś magicznego jest w tych kosmetykach. Wiem że mało mogę po jednym produkcie się wypowiadać ale ten żel milo mnie zaskoczył.
Jego największą zaletą jest zapach. Świeży, orzeźwiający, owocowy zapach długo utrzymuję się na skórze jak i w łazience. Przy porannym prysznicu zapach od razu mnie budzi do życia. Żel świetnie się pieni i myje. Nie ma jakiś super właściwości nawilżających ale też nie wysusza skóry. Żel to żel ma dobrze myć, nie możemy dużo wymagać. Działanie odżywcze i nawilżające pozostawiam balsamom czy masłu. Może nie nawilża ale pozostawia uczucie gładkości. Ma bardzo przyjemną gęstą konsystencje która nie zlatuje z dłoni. Natomiast jedynym minusem jest jego wydajność, wiem że nie tylko ja mam z tym problem. Wybaczam mu bo nadrabia niesamowitym zapachem i oczywiście ceną:)
Cena: około 7 zł



Zapach tego produktu uzależnił mnie od niego.Jest po prostu wspaniały!
Na pewno wrócę do niego ja i wypróbuje inne produkty z tej serii. 

Co sądzicie o tej linii kosmetyków? Miałyście okazje używać?


Pozdrawiam:)
women-beauty

niedziela, 18 stycznia 2015

Krem do rąk "Cocoa Butter" Avon Care

Witajcie,

Przyznam że zima w tym roku nas oszczędza ale niestety moje wysuszone ciągle dłonie na tym i tak nie korzystają. Niestety taka jest moja uroda dłonie i usta to dla mnie moja jesienna-zimowa zmora. Nie jestem w stanie wyliczyć ile zużywam i testuję kremów do rąk. Skóra bardzo szybko się wysusza i pęka, dlatego też potrzebuję kremu który zapewni mi bardzo duże nawilżenie. Dziś przedstawię wam pewien krem do rąk z Avonu seria Care" Cocoa Butter"(Regenerująco-odżywczy). Do tej pory używałam tylko dwóch kremów z tej firmy i były stosunkowo dobre. Natomiast ten bardzo dobrze sobie radzi.



Bardzo się polubiliśmy! Krem świetnie nawilża i sprawia że dłonie są miękkie i gładkie w dotyku przez dłuższy czas. Ma nieziemski  słodko kakaowy zapach i długo utrzymuję się na skórze. Posiada przyjemną i  lekką konsystencje. Bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Nie lepi się! Wygodne opakowanie, idealne do torebki. Niska cena (można go często spotkać na promocji) i bardzo dobra jakość czego chcieć więcej:) A przy tym jest mega wydajny, używam i nie widzę końca. Bardzo dobry krem który idealnie sprawdza się przy skórze suchej. ]

Ma bardzo przyjemny skład, sporo olejków i składników które odpowiadają za regenerację i nawilżenie.
Skład:
Aqua, Glycerin, Mineral Oil, Stearic Acid, Dimethicone, Canola Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Imidazolidynyl Urea, Carbomer, Cetearyl Alcohol, Parfum, Methylparaben, Potassium Hydroxide, Trimethylsiloxysilicate, Cetearyl Glucoside, Disodium EDTA, Sodium PCA, Cyclopentasiloxane, Perilla Ocymoides Seed Oil, Caramel, Mel, Macadamia Ternifolia Sedd Oil, Theobroma cacao Seed Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Dimethiconol, Olea Europea (olive) Fruit Oil, Tocopheryl Acetate, Coumarin, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene.

W planach mam kupić już kolejne opakowanie. Avon co raz częściej mnie zaskakuję, oczywiście pozytywnie.


Co sądzicie o kremach do rąk z Avonu? Jaki jest wasz godny polecenia krem?



Pozdrawiam:)
women-beauty

środa, 14 stycznia 2015

Szaro mi:)

Witajcie,

Tym razem przygotowałam dla was makijaż troszkę ciemniejszy w odcieniach szarości i czerni z delikatnym akcentem jasnego złota. Przyznam że tego typu kolorów na oczach dawno nie miałam a pierwsze cienie jakie używałam były to właśnie szare. Bardzo dobrze się w nich czuję i podkreślają mi niebieską tęczówkę. Do tego makijażu dodałam na środek powieki cienia w kremie w kolorze jasnego złota z delikatnymi drobinkami. Nadało to bardzo ciekawego połączenia i ożywiło makijaż. Mam nadzieje że wam się podoba:)




Produkty użyte do makijażu:

-podkład Studio Sculpt MAC (NC20)
-korektor pod oczy Mineralize Concealer Mac (NW20)
-puder sypki INGLOT nr.14
- puder brązujący Mac "Matte Bronze"
-róż Mac "Azalea in the Afternoon" ( Seria Limitowana)
-puder rozświetlający Skinfinish Mineralize MAC Soft and Gentle
-baza pod cienie Essence
-cienie: szary- "Scene" Mac;czarny- "Carbon" Mac;pod łukiem brwiowym beżowy- "Brule" Mac; wewnętrzny kącik delikatny kremowy kolor "Orb" Mac
-cień w kremie Mac "Chilled On Ice" (środek powieki)
-kredka do oczu 01 Khol Inglot (czarna kreska)
-tusz do rzęs Sumptuous Extreme Estee Lauder (01 Extreme Black)
-cień do brwi Inglot nr.569
-żel do brwi bezbarwny MAC
-pomadka do ust Velvet Teddy Mac




Zapraszam na kolejne posty:)

Pozdrawiam:)
women-beauty



wtorek, 6 stycznia 2015

Makijaż w odcieniach bordo

Witajcie,

Dziś pokażę wam makijaż który w ostatnim czasie dość często gościł na mojej twarzy i w którym czuję się bardzo dobrze. Makijaż jest prosty i bardzo elegancki. Do tego mój ukochany kolor na ustach z Maca "Craving" dodaje całości. Oczywiście sam makijaż oczu z delikatniejszym kolorem na ustach również będzie wyglądał super.




Produkty użyte do makijażu:
 
-podkład Studio Sculpt MAC (NC20)
-korektor pod oczy Mineralize Concealer Mac (NW20)
-puder sypki INGLOT nr.14
- puder brązujący Mac "Next to Skin" (Seria Limitowana)
-róż Mac "Azalea in the Afternoon" ( Seria Limitowana)
-puder rozświetlający Skinfinish Mineralize MAC Soft and Gentle
-baza pod cienie Essence
-cienie: bordowy- "Sketch" Mac;pod łukiem brwiowym 353 Inglot; wewnętrzny kącik delikatny kremowy kolor "Orb" Mac
-kredka do oczu brązowa Stubborn Brown Mac (dolna linia)
-kredka do oczu 01 Khol Inglot (czarna kreska)
-tusz do rzęs Sumptuous Extreme Estee Lauder (01 Extreme Black)
-cień do brwi Inglot nr.569
-żel do brwi bezbarwny MAC
-pomadka do ust Craving Mac


Jak wam się podoba taka propozycja makijażu?

Pozdrawiam:)
women-beauty

niedziela, 4 stycznia 2015

Małe odkrycie: Łagodzący tonik Mixa

Witajcie,

Nie było mnie tu dłuższy czas, ale niestety grudzień  był miesiącem bardzo pracowitym i intensywnym. Nie miała czasu na nic. Praca i organizacja świąt pochłonęły mnie totalnie.  Mam nadzieję że wy święta spędziliście spokojnie i w gronie najbliższych. Teraz wracam z nowymi pomysłami i energią. Dziś recenzja toniku który polubiłam praktycznie od pierwszego użycia. Mianowicie chodzi tu o łagodzący tonik (optymalna tolerancja) z Mixa. Oczywiście zakup toniku był przypadkowy, ale tym bardziej się cieszę że trafiłam na tak dobry produkt.
To co dla mnie jest bardzo ważne to to że nie podrażnia, wręcz przeciwnie koi i daję uczucie komfortu. Jestem strasznie szczęśliwa że moja buzia po użyciu toniku nie jest zlepiona, produkt pięknie się wchłania, pozostawiając buzie odświeżoną i dokładnie oczyszczoną. Nawet zauważyłam że lekko ją nawilża i sprawia ze jest miękka w dotyku. Ma bardzo przyjemny orzeźwiający zapach. Bardzo higieniczna aplikacja, choć pompkę trzeba wyczuć na początku bo dużo produktu się wyciska. 
Muszę przyznać że jest to jeden z lepszych toników jakie miałam i na pewno będzie u mnie gościł bardzo często. Sprawdził się u mnie w 100 procentach i moja lekko przesuszona skóra go bardzo polubiła:)
Jeżeli ktoś ma cerę normalną, przesuszoną lub wrażliwą będzie się świetnie sprawdzał.




 Miałyście okazję go używać? Co sądzicie o kosmetykach Mixa?


Pozdrawiam:)
women-beauty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety