Przepraszam was za tak długą przerwę ale niestety praca i obowiązki wzięły górę. Przez ten czas znalazło się sporo kosmetyków które zwróciły moją uwagę i się u mnie sprawdziły. Dziś mam dla was recenzję jednego z nich. A dokładnie chodzi o wygładzający scrub do twarzy z Oriflame Swedish Spa, Smoothing Face Scrub. Miło mnie zaskoczył, bo okazał się naprawdę bardzo dobrym produktem. Jest to scrub o bardzo przyjemnym zapachu. Posiada delikatne drobinki ścierające które idealnie sprawdzą się przy suchej i wrażliwej skórze, mimo ich delikatności dokładnie ścierają martwy naskórek. Twarz po jego użyciu jest miękka , gładka i nawilżona. Bardzo dobrze oczyszcza i odświeża. Nie ma efektu ściągnięcia , czego nie cierpię. Zwłaszcza że ostatnio moja buzia jest bardziej przesuszona, ma swój mały kryzys. Nie podrażnia więc spokojnie można go stosować częściej niż raz w tygodniu, ja osobiście używam go 3 razy w tygodniu. Do tego jest bardzo wydajny, ze względu na swą dość gęstą i kremową konsystencję, wystarczy mała ilość produktu którą nakładam na twarz i szyje. Ma bardzo wygodne opakowanie dzięki czemu można zużyć produkt do końca. Wstyd się przyznać ale produkt ten czekał dłuższy czas na otwarcie w moich zapasach i żałuję że go wcześniej nie użyłam.
Dla mnie stosowanie peelingu czy scrubu jest bardzo ważne, zawsze jedno opakowanie stoi na mojej półce w łazience. Skóra tego potrzebuję, wtedy się regeneruję i oczyszcza musimy o tym pamiętać:)
Miałyście go okazję używać? Jakie wy peelingi czy scrub polecacie?
Pozdrawiam:)
women-beauty
Nie miałam okazji go używać, póki co stosuję peeling z korundem z Sylveco i bardzo sobie chwalę :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam scrubu :) tylko peelingi :)
OdpowiedzUsuńnie znam ;)
OdpowiedzUsuńMoja buzia jedt jakoś ostatnio przesuszona wiec odstawilam wszystkie peelingi (używałam raczej ostrych i mocno ścierających), ale chyba czas poszukać czegoś łagodnego?
OdpowiedzUsuńcudniesię prezentuje :) polecam zielone laboratorium - u mnie recenzja
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji, ale peeling zapowiada się dość ciekawie :) Ja zdecydowanie wolno zużywam peelingi do twarzy (nawet nie wiem czemu), a trochę mi się ich nagromadziło w czasach, gdy kosmetyki zbierałam jak chomik ;) więc chyba trochę poczekam zanim zabiorę się za kupno czegoś nowego..
OdpowiedzUsuńwyglada zachecajaco :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Będąc konsultantką Oriflame byłam w posiadaniu dwóch :) Muszę przyznać, że bardzo je lubiłam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolorek i konsystencja ;) Ale nie mam dojścia do Oriflame..
OdpowiedzUsuń