Witajcie,
Przepraszam za tak długą nieobecność na blogu, parę dni temu wróciłam z dwutygodniowego urlopu. Byłam cały czas poza domem, i nie miałam dostępu do Internetu. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło:) Wypoczęłam, wyciszyłam się, można powiedzieć że poleniuchowałam troszkę. Ale jestem już i wracam do was z czystym umysłem:)
W powietrzu czuję się już jesień, dlatego dzisiejsze manicure przygotowałam dla was w jesiennych barwach oraz recenzję lakieru do paznokci Golden Rose nr. 147. Jest to mój pierwszy produkt z tej serii, i przyznam szczerzę że się z nim bardzo polubiłam. Kolor jest prześliczny, szaro-brązowy z refleksami fioletowymi. Dodaje to mega eleganckiego i ciekawego wyglądu. Niektóre lakiery w tego typu odcieniach, powodują siność dłoni, a przy tym tego nie ma.
Bardzo wygodny i precyzyjny pędzelek. Jeżeli chodzi o trwałość trzyma się od 3 do 5 dni. Aby uzyskać totalny efekt krycia to wystarczą spokojnie 2 warstwy. W miarę szybko schnie, natomiast ja i tak używam mojego ukochanego Insta-Dry z Sally Hansen, on zawsze jest w pobliżu:)
W planach mam jeszcze kupno kilku lakierów z tej serii, na pewno się z wami podzieli nowymi kolorami:)
Pozdrawiam:)
women-beauty
Ciekawy kolorek, takiego jeszcze nie mam :)
OdpowiedzUsuńFajny z niego fioletowy szaraczek, lubię takie kolory ;)
OdpowiedzUsuńMiałam jeden lakier z GR i jestem zniechęcona :( Odpryskiwał już w dniu pomalowania nim paznokci.
OdpowiedzUsuń